W Mołomotkach, na terenie gminy Repki, doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego, w którym nietrzeźwy 63-latek stracił panowanie nad swoim pojazdem. Mężczyzna, pomimo braku uprawnień do prowadzenia, zdecydował się na prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Jego reckordowa podróż zakończyła się w przydrożnym rowie, gdzie interweniowała policja. Sytuacja ta przyniosła ze sobą poważne konsekwencje dla kierującego, który trafił do szpitala.
Incydent miał miejsce 6 października o godzinie 19.00, kiedy to mieszkaniec powiatu sokołowskiego kierując Hyundaiem w trakcie wyprzedzania ciągnika rolniczego, stracił kontrolę nad pojazdem. Na skutek tego manewru, samochód wpadł do pobliskiego rowu, co skutkowało natychmiastową interwencją służb. Policjanci ustalili, że mężczyzna miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
Oprócz nietrzeźwości, 63-latek popełnił również inne wykroczenia. Okazało się, że nie posiadał wymaganych uprawnień do prowadzenia pojazdów, a jego samochód był nieubezpieczony i nie przeszedł badań technicznych od pięciu lat. W związku z tymi przewinieniami, sprawa mężczyzny trafi do sądu, a grozi mu kara pozbawienia wolności, która może wynosić do 3 lat.
Źródło: Policja Sokołów Podlaski
Oceń: 63-latek z Sokołowa Podlaskiego wpadł w ręce policji po pijackiej jeździe
Zobacz Także